Zamiast świętować rzucili się do ratowania dobytku

Nieszczęścia chodzą parami. Boleśnie przekonali się o tym w Święto Trzech Króli mieszkańcy Grojca. W godzinach porannych kilkanaście kubików wody z pękniętej rury zalało dopiero co odnowiony Dom Ludowy. Niedługo potem ogień strawił poddasze domu położonego ...


Nieszczęścia chodzą parami. Boleśnie przekonali się o tym w Święto Trzech Króli mieszkańcy Grojca. W godzinach porannych kilkanaście kubików wody z pękniętej rury zalało dopiero co odnowiony Dom Ludowy. Niedługo potem ogień strawił poddasze domu położonego kilkaset metrów dalej.

Powodem dramatu w Domu Ludowym było pęknięcie rury hydrantowej usytuowanej na poddaszu budynku. W krótkim czasie woda rozlała się po wszystkich kondygnacjach. Kompletnie zdewastowała m.in. odnowione latem zeszłego roku pomieszczenia użytkowane przez tutejsze przedszkole.

Lejącą się po ścianach na pierwszym piętrze wodę zauważyli przechodzący obok dwaj mieszkańcy. Zaalarmowali gospodarza obiektu, a ten odpowiednie służby. Na miejscu strażacy przystąpili do wypompowywania wody. Do ratowania dobytku włączyli się pracownicy obiektu i mieszkańcy Grojca. Zerwano panele i wykładziny podłogowe. W ruch poszły osuszacze.

Woda prócz przedszkola dostała się też do pomieszczeń zajmowanych przez bibliotekę. Na szczęście nie uszkodziła księgozbioru, bo regały stały na podwyższeniu. Żywioł oszczędził pomieszczenia zajmowane przez ośrodek zdrowia i zakład fryzjerski oraz salę widowiskową, do której pospiesznie przeniesiono wyposażenie z zalanych części obiektu.

Na miejscu obecny był wójt Gminy Oświęcim Albert Bartosz. Minę miał nietęgą.

– Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w ratowanie Domu Ludowego w Grojcu. Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji osuszania udało nam się uniknąć o wiele większych strat, choć nawet te, które powstały, szacuję na kilkaset tysięcy złotych – napisał na gorąco na fejsbukowym profilu „Mieszkańcy Gminy Oświęcim”.

– Dziękuję mieszkańcom Grojca, którzy rzucili się do pomocy, księdzu proboszczowi za natychmiastową akcję informacyjną, strażakom z OSP w Grojcu, Oświęcimiu, Porębie Wielkiej i Włosienicy, ich kolegom z PSP w Oświęcimiu. W tych trudnych chwilach byli też z nami radni - Sławomir Domżał, Bernardyna Bryzek, Lubomir Noworyta, sołtysi - Krzysztof Wolak i Władysław Zaliński. Świetnie spisali się też pracownicy przedszkola, biblioteki, urzędu gminy i OKSiR-u. Ponownie okazało się, że Gmina Oświęcim w obliczu tego typu potrzeb wykazuje się ogromną empatią i zaangażowaniem. Jeszcze raz bardzo dziękuję – podkreślił wójt Albert Bartosz.

Trwa szacowanie strat. Piotr Kraj, kierownik wydziału inwestycji i zamówień publicznych w Urzędzie Gminy Oświęcim powiedział nam dziś rano, że mogą one przekroczyć nawet 200 tys. złotych.

Nie wiadomo jako długo największe w naszej gminie przedszkole będzie nieczynne. Jeśli ktoś z rodziców nie miał możliwości zorganizowania opieki dla swojego dziecka, może je zostawić pod opieką pań przedszkolanek w pobliskiej szkole. Przez najbliższe dni nieczynna będzie również biblioteka.

W czasie gdy ze skutkami wodnego żywiołu walczono w Domu Ludowym, kilkaset metrów dalej, w prywatnym domu wybuchł pożar.

 

– Spaleniu uległa część dachu i materiały na poddaszu. Zabezpieczono uszkodzony dach – poinformował tuż przed godz. 14 kpt. Zbigniew Jekiełek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.

Z pewnością straty byłyby większe gdyby nie to, że w pobliżu byli strażacy…

GALERIA